z drogi



po nocy w tirze berlin-messancy i przekroczeniu granicy belgijsko-francuskiej na pace transportu z wielka suwnica, czekajac na cos do dijon zlapalem wifi.
misja opava: neprijat
nie bede udawal, ze mnie to nie rusza - ale na stacji benzynowej 60km od dijon, x od valette i barcelony - rusza troche mniej. jedziemy dalej.

Brak komentarzy: