notes podróżny




 









porządek w miarę chronologiczny.
zawiera m.in. przejazd przez granicę francuską na naczepie z suwnicą, spanie na dachu w Barcelonie, Patrycję w jej mieszkaniu w Zurychu, Agatę nad morzem, jeziorem i w strumieniu w 3 różnych państwach, dwie kolacje z kierowcami ciężarówek i wiele innych. miała być własnoręczna mikroksiążka, ale może potem - ktoś zainteresowany?
było dobrze, najkrócej mówiąc. trochę nieprawdopodobnych historii, trochę prawdopodobnych i częstych. ostatni dzień zaczęliśmy o 7:00 w Zurychu, skończyliśmy po 1:00 we Wrocławiu.
powoli chyba kończę ten etap pracy o squatach. jestem już trochę zmęczony jeżdżeniem i takim zbieraniem, zwiedzaniem, odhaczaniem. jest kilka nowych pomysłów, ewoluujących z tego co zawsze mnie interesowało.

dzięki wszystkim spotkanym, poznanym, pomagającym i Agacie.
nie przeczytałem ani jednej strony z tego Kerouaca. nie było kiedy.

/
in chronological order.
includes: crossing the french border on the truck's crate, sleeping on the roof in Barcelona, Patrycja in her flat in Zurych, Agata by the sea, lake and a river in 3 diffrent countries, two dinners with truck drivers and much more. it was suppose to be a little diy book, but maybe late - anybody intrested?
it was a good trip. some unbelivable stories, some beliveable and common. the last day started at 7:00AM in Zurych and ended at 1:00AM in Wrocław (1000km of hitchhiking).
possibly i'm finishing this part of the squatting project. i'm getting a little tired of constant getting from there to there, sightseeing, collecting and checking off. i got some new ideas, evolving from what was always intresting for me.

thanks for everybody who i had met, who helped and for Agata.

i didn't started Kerouac's 'on the road' for the whole time. we were to busy.

1 komentarz:

Katarina Jazbec pisze...

Great trip! Good photos :)!