Jutro Barbórka. Oczywiście jadę, z nadzieją na portrety i powolne domykanie historii w jej obecnym kształcie. Dokładam starań, żeby jeszcze w 2013 ukazał się dawno zapowiadany zin-książeczka z Góry, potem zajmę się podobnym obrotem spraw w przypadku wałbrzyskiego Ubytku.
Zaczął się grudzień, miesiąc podsumowań, ale dopóki nie umiem ze stuprocentową pewnością powiedzieć co robię pojutrze, to na podsumowania za wcześnie.
10 godzin temu
1 komentarz:
To powodzenia w wszystkich tych działaniach! A "Ubytek" to bardzo świetne zdjęcia, jeśli to możliwe, to już chciałbym zapisać się na listę chętnych na zina.
Prześlij komentarz