urbańskiego 6

od kilku miesięcy, przepisując w notatniku listy rzeczy do zrobienia, coraz niżej umieszczałem rozpoczęty gdzieś mimochodem temat o planowanym wyburzeniu dwóch zabytkowych, niesamowicie pięknych willi na Biskupinie w ramach niepewnej i przekładanej od kilkudziesięciu lat inwestycji. plan zakładał dokumentację i zapis procesu, aż do pustego placu, i ewentualnie mostu przebiegającego przez dawne duże ogrody obu budynków przy Urbańskiego.
nie wiem co powinno się mówić, kiedy znikają, kompletnie bezsensownie, budynki z historią. kiedy oglądałem wyburzenia na Wagenburgu w 2011 roku, byłem zdumiony jak coś, co stało kilkadziesiąt lat, było w swojej historii klubem muzycznym, kinem, portiernią, recepcją hotelu, magazynem, domem dla kilku osób znika w kilka godzin.
nie wiem czy budynki umierają, chociaż użyłem takiego porównania, enigmatycznie pisząc na tym blogu o planach dokumentacji wyburzeń na Urbańskiego. zarzuciłem te plany. nic już nie wystaje ponad szczyt wału w miejscu, gdzie przez prawie sto lat stał budynek o adresie Urbańskiego 6.

for a few months, when i was writing new to-do lists, i was planning to start a documentation work on a planned process of demolishing two amazingly beauty villas in Biskupin district, caused by phantom investition, which exists as a plan for fifty years or even longer. plan was to document this process, ending with an empty parcel, or maybe a pylon of planned bridge settled in a place, where big gardens of villas on Urbanskiego street were once located.
i don't know what has to be said when buildings are torn down. during 2011 demolition works on Wagenburg i was amazed how easily a building - former club, kino, office, hotel's reception, magazine, home - is dissapearing in a few hours.
i don't know if the buildings are passing away, but i used this metaphore when i was describing this planned project on this blog. i gave up this project. there is nothing in a place, where for a century was a villa located under adress Urbanskiego 6.

Brak komentarzy: