forget-me-nots

jedyne zdjęcie z motywem euro w tle, jakie zrobiłem przez miesiąc.
górale wracają
różne formy gestykulacji dłońmi
pożegnanie z mieszkaniem na kasprowicza
wieczór w raciborzu
poranek w opavie
przez pięć dni tylko szlifowanie i lakierowanie
Kasia przetłumaczyła mi podanie na czeski (dziękuję).
Opava, poniekąd prorocze
zachód słońca nad jeziorem, którego nie ma na mapach

w pewnym momencie przestałem wywoływać zdjęcia, ale nie przestałem ich robić. tak mniej więcej wyglądał czerwiec. jest to też pewne symboliczne zakończenie projektu, który poniekąd powstawał od roku. pokazywałem go w ITFie, pokażę i w internecie, jak przyjdzie pora.

1 komentarz:

Kamila Kobierzyńska pisze...

i zobaczymy się na Becvie w październiku?