weekend



Aga na 3 dni w Berlinie. Dobry weekend razem, kilka naprawdę miłych rzeczy, a potem pociąg z Ostbahnhofu.
Coraz bardziej podobają mi się czarno-białe rzeczy. Jakaś druga półkula odpowiedzialna za strit, kontrasty, mały obrazek, Neopana, Trixa400 i Rodinal, która dotychczas odzywała się na potrzebę koncertów trzyma kontrolę, a druga śpi. Fridom ledwo dźgnięty, ale jutro mam deadline na projekt dla EIN, więc pewnie coś podziałam. Dziś półmetek.

Brak komentarzy: