klinika


podsumowanie jakiejśtam pracy, miało być lepiej i nie wiadomo jak konkretnie, ale wyszło właśnie tak. dwa miesiące powolnej likwidacji szpitala. nie jestem z tego zadowolony, ale zebrało się tego akurat na średniawe podsumowanie w sam raz na bloga.

1 komentarz:

lukaszbiederman pisze...

piękne te foty !!
za 15 dni minie okrągły rok, jak moje bliźniaki, Kinga i Ignac, przyszli w tym szpitalu na świat. były nerwy; i przeludnienie było na maksa. a teraz taki spokój..