in the meantime


głowa przelewa się od pomysłów na fotografię, a nie robię prawie nic.
z tej reakcji chemicznej wychodzi głównie to, że chodzę wkurwiony.
chciałem pocisnąć tu stertę daremnych żalów na to wszystko
ale więcej treści będzie chyba w słowach: szkoda gadać.

ostatnio moim największym osiągnięciem odnośnie fotografii jest sklejenie sobie ramki od pryzmatu w Bronice.



Brak komentarzy: