ex. sala







10.2009-06.2010
po niecałym roku grania, z czego duża część w składzie bez gitarzysty, bilansie muzyków -2 i +1, kilkunastu próbach, kilku próbnych nagraniach, kilku kłótniach z sąsiadami etc, opuściliśmy pokój na Bieńkowicach.
jest już nowe miejsce, ale bez takich luksusów jak okno czy moja dziewczyna piętro niżej, za to bez wojny. gramy dalej, może uda nam się w końcu wyjść poza improwizacje ;)

jako ciekawostka: luty, ostatnia improwizacja bez gitary.



Brak komentarzy: