
waran kiedyś pisał, że są momenty kiedy żałuje tego, że robi na filmie. ja mam tak teraz: zdjęcia z dzisiejszej manifestacji les/gay kontra skinheadzi leżą w plecaku i czekają na wywołanie. spokojnie, na nie będzie jeszcze czas... na razie macie jakiś ziew.
kaseta polaroid idzie jak krew z nosa, ale będzie w przyszłym tygodniu.
1 komentarz:
onirycznie jest masz racje, choć dla mnie to taka cisza i spokój tuż przed burzą...
Prześlij komentarz