dyptyk



mało pisze
kiedys pisalem wiecej
potem generowanie obrazu zaczelo przychodzic mi latwiej niz pisanie
nigdy nie czulem sie pisarzem
moze czasem reporterem, ale
co lepiej przekazuje tresc, relacje
niz obraz?
a cale to gadanie dlatego
ze jeszcze do niedawna zajebiscie mnie cisnelo na robienie zdjec w kazdej mozliwej chwili
dalej robie kilka zdjec dziennie
ale jestem rozwodniony
niby ciagne te kilka rzeczy
ale chyba idzie mi coraz gorzej
kiedy kombinowanie i szukanie rozwiazan
zmienia sie w cofanie sie?

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

kłaniam się, znam ten ból