endless railway

kolej od zawsze budziła we mnie dobre skojarzenia
z dzieciństwa pamiętam kolejowe podróże do dziadków, do Raciborza
cały rok dusiłem w sobie marzenie o władowaniu się w pociąg i pojechaniu na drugi koniec polski
w końcu, mała namiastka podróży
mała namiastka tych zdjęć, które chciałem robić w te wakacje
zobaczymy, mam jeszcze czas
póki co głównie myślę, czy dzisiaj zaleje mi dom
i inne sympatyczne historie...

2 komentarze:

Kytutr, Foka Kytutr pisze...

Trafiłeś na klasyczny brudnozielony skaj, szczęściarzu. Od czasu do czasu, lecz coraz rzadziej udaje mi się podróżować podobnymi okazami - najbardziej lubię (ze względów estetycznych) wersję z seledynowymi laminatami na ścianach - to najsmutniejsza, najbardziej wyobcowana kolorystycznie wersja.

dot pisze...

nie wiesz o czym mówisz, wracalam 9 h z drugiego końca polski - z rowerem, stojąco, w przejściu, wszystkie wagony zarezerwowane dla kolonii i jedna druga klasa dla wszystkich innych wracających znad morza :/